Ubezpieczenie zwierząt gospodarskich - czy obejmuje ASF?

źródło: Freepik.com

Prowadzenie gospodarstwa rolnego jest ciężką pracą, zależną od kaprysów pogody czy chorób roślin i zwierząt. Zdarzenia te sprawiają, że praktycznie każdy rolnik musi liczyć się z potencjalnym ryzykiem zniszczenia upraw lub utraty żywego inwentarza. Między innymi właśnie dlatego producenci rolni zaopatrują się w ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Czy jednak zawarcie umowy z ubezpieczycielem obejmuje ASF, czyli ochronę przed afrykańskim pomorem świń?

ASF afrykański pomór świń - czym jest?

Afrykański pomór świń, znany też pod nazwą ASF (African Swine Fever) jest zakaźną chorobą wirusową, na którą zapadają dziki, świniodziki i świnie domowe. Pierwszy raz stwierdzono go w Polsce w roku 2014 u dzików. Zakażenie może doprowadzić nawet do 100% śmiertelności zwierząt w stadzie! O ile ASF nie jest niebezpieczny dla ludzi, o tyle powoduje ogromne straty finansowe u rolników oraz w krajowej gospodarce. Kraj finansuje bowiem zwalczanie choroby oraz towarzyszące temu przedsięwzięciu działania. W trudnej sytuacji znajdują się i sami hodowcy, którzy (po wykryciu ASF) nie mogą sprzedawać trzody i wieprzowiny na terenie kraju i poza nim. Dodatkowo wykrycie ASF pociąga za sobą szereg niekorzystnych dla hodowców działań, uregulowanych przepisami prawa.

Zgodnie z ustawą z dnia 11 marca 2004 r. o Ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, a także na podstawie rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 maja 2015 r. w Sprawie zwalczania afrykańskiego pomoru świń, stwierdzenie ASF w gospodarstwie pociąga za sobą konieczność wybicia każdego osobnika i zniszczenia zwłok. Niszczone muszą być także produkty pozyskane ze zwierząt (czy nawet pasze), które mogły zostać skażone wirusem. Gospodarstwo musi zostać oczyszczone i zdezynfekowane a wokół samego ogniska choroby, w promieniu 3 km, ustanawia się obszar zapowietrzony.

Czy rolnik musi mieć ubezpieczenie upraw rolnych i zwierząt gospodarskich?

Na rolników posiadających gospodarstwo rolne, przepisy prawa nakładają zakup obowiązkowego ubezpieczenia OC. Obowiązkowemu ubezpieczeniu podlegają także budynki rolnicze, które dzięki polisie są chronione od różnych zdarzeń losowych. Jednak to nie wszystko. Dostępne są bowiem także nieobowiązkowe ubezpieczenia rolne obejmujące: sprzęt rolniczy, dom i jego wyposażenie, maszyny rolne, pojazdy służące do prowadzenia prac gospodarskich czy materiały i zapasy rolnicze.

Warto pamiętać, że każdy producent rolny, który pobiera dopłaty bezpośrednie, ma obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia, chroniącego co najmniej połowę powierzchni upraw rolnych. Obowiązek ten wynika z ustawy o Ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ponieważ nie należą one do najtańszych, rolnicy mogą starać się o dopłaty do składek z tytułu ubezpieczenia upraw. Dzięki nim można taniej nabyć polisę, która będzie chronić uprawy (takie jakie uprawa zboża, kukurydzy, rzepaku, ziemniaków, truskawek, warzyw gruntowych, uprawy drzew i krzewów owocowych) przed skutkami wybranych przez rolnika zdarzeń losowych. Może to być huragan, powódź, ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne, pioruny, obsunięcia się ziemi, grad czy inne zdarzenia.

A jak wygląda ubezpieczenie od ryzyka wystąpienia skutków zdarzeń losowych, w odniesieniu do zwierząt gospodarskich? Otóż w ich przypadku polisa chroni przed szkodami spowodowanymi np. przez huragan, powódź, grad, piorun, deszcz nawalny, lawinę czy osunięcia ziemi i ubój z konieczności. Dopłaty z budżetu państwa do składek ubezpieczenia dla hodowców, obejmują z kolei bydło, konie, owce, drób, świnie i kozy. A jak jest w przypadku polis, chroniących przed skutkami chorób zwierząt w hodowli?

Czy ubezpieczenie zwierząt gospodarskich obejmuje ASF?

Zazwyczaj TU oferują ubezpieczenia zwierząt gospodarskich w dwóch wariantach. Jeden obejmuje ochronę trzody przed wspomnianymi zjawiskami pogodowymi. Drugi - przed ryzkiem padnięcia zwierząt czy konieczności ich uboju, wynikającego z choroby. Najczęściej jednak ubezpieczenie to dotyczy jedynie drobiu i bydła, obejmując dodatkowo swoim zakresem utratę zysku i blokadę gospodarstwa. A to oznacza, że polisa nie obejmie ASF. Raczej też Żaden rolnik nie zawrze umowy ubezpieczenia na ASF, jako polisy indywidualnej, bowiem nie ma ich w ofercie towarzystw ubezpieczeniowych.

Kiedy ubezpieczyciel nie bierze odpowiedzialności za straty w rolnictwie?

W przypadku ubezpieczenia zwierząt gospodarskich od wszystkich wymienionych w polisie ryzyk, związanych ze zjawiskami pogodowymi, sprawa jest oczywista. Ubezpieczyciel wypłaci hodowcy odszkodowanie, gdy np. dojdzie do powodzi, na skutek której padną zwierzęta. Nie wypłaci jednak świadczenia, gdy ich śmierć będzie wynikiem choroby (o ile nie będzie posiadać osobnej polisy, chroniącej przed tym zdarzeniem). Ubezpieczenie nie pokryje także kosztów badania i leczenia zwierząt, ich transportu czy wydania zaświadczeń od lekarza weterynarii. Także i w przypadku polisy chroniącej przed skutkami chorób zwierząt, znajdziemy liczne wyłączenia odpowiedzialności TU. I tak w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia niejednego ubezpieczyciela, możemy wyczytać, że nie wypłaci on świadczenia, gdy szkody powstaną wskutek wystąpienia chorób zakaźnych, objętych przepisami o zwalczaniu chorób zwierzęcych, jeśli:

  • poszkodowanemu przyznano wspomniane wcześniej odszkodowanie ze środków budżetowych,
  • lub gdy hodowcy nie przysługuje pomoc ze strony państwa, ponieważ nie zastosował się do przepisów, dotyczących zwalczania tych chorób.

To jednoznacznie przekreśla możliwość otrzymania odszkodowania, gdy trzoda padnie w wyniku ASF. Oczywiście hodowca nie dostanie pieniędzy z polisy także i w przypadku innych zdarzeń, będących podstawą do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Może to być na przykład zachorowanie zwierząt na białaczkę, choroby wynikające ze złego żywienia zwierząt czy śmierć zwierzęcia na skutek starości. Warto podkreślić, że ochroną można objąć jedynie zwierzęta zdrowe, bez wad, oznakowane i o odpowiedniej wadze (np. 15 kg w przypadku trzody chlewnej).

Odszkodowanie za działania podejmowane w celu likwidacji ASF

Brak możliwości ubezpieczenia trzody chlewnej od ASF nie oznacza, że hodowcy są pozostawieni samym sobie. Jeśli bowiem w ich gospodarstwie wystąpiło ognisko choroby, dostaną odszkodowanie z budżetu państwa za straty, będące wynikiem działań Inspekcji Weterynaryjnej. Inspektorat ma bowiem obowiązek prowadzić działania, podejmowane w celu likwidacji ASF. A ponieważ obejmują one wspomniany już nakaz uboju świń czy niszczenie paszy i sprzętu (w celu zminimalizowania ryzyka rozprzestrzenienia się wirusa), hodowcy dostaną odszkodowanie za skutki tych czynności. Ale czy zawsze? Niestety nie. Decyzje o odmowie odszkodowania dostaną Ci hodowcy, którzy nie spełnili wymogów zasad ich przyznawania. Jeśli więc nie przestrzegali zasad o identyfikacji i rejestracji zwierząt, ich przemieszczania czy też zabezpieczenia gospodarstwa przed przenikaniem czynników zakaźnych. Decyzję w tej sprawie wydają powiatowi lekarze weterynarii. Informacje na temat ASF i pojawianiu się nowych ognisk regularnie publikuje Główny Inspektorat Weterynarii. Publikuje także mapy obszarów znajdujących się pod nadzorem ze względu na występowanie ASF. Broszury informacyjne na temat tej choroby wydaje natomiast Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Skontaktuj się z nami